Po balu zostały tylko wspaniałe wspomnienia i kolorowe zdjęcia.
Czym jest uśmiech dziecka, które bawi się ze swoimi rodzicami, wychowawcami i nauczycielami. Szczęście, ponieważ o nim tu mówimy, widoczne było wczoraj (13 stycznia 2018r.) na buziach ponad 140 dzieci. Bawiły się one na corocznym Balu Charytatywnym organizowanym przez Stowarzyszenie na Rzecz Integracji i Edukacji „Razem Łatwiej” oraz Szkołę Podstawową nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi w Jarosławiu. Po otwarciu balu przez Panią Dyrektor Ewę Leniar i Prezes Stowarzyszenia Magdalenę Makowską, ruszyła karnawałowa machina przygotowana zarówno przez członków Stowarzyszenia, jak i nauczycieli, uczniów i pracowników Szkoły.
Na dzieci czekały liczne atrakcje. Każde z nich otrzymało kotylion i balony własnoręcznie skręcane przez uśmiechnięte panie, które wyszły z balu całkowicie, balonowo zakręcone- skręciły prawie 300 motyli, kwiatuszków i mnóstwo różnych fantazyjnych stworków. Warto dodać, że 2 z nich – Pani Agnieszka Kapusta i Pani Ania Romaniak wspierały nas swoimi zdolnościami animatorskimi jako wolontariuszki. Inne panie kręciły kołem, zajęły się bowiem loterią, do której fanty zbiera zawsze Pani Basia Wilk (nasz oddany Rodzic) i Pani wicedyrektor Bożena Cieślak. Jeśli ktoś odczuwał niedosyt swojego stroju, a podkreślam, że uczestnicy byli wspaniale przebrani, można było dodatkowo pomalować swoją buzię lub zrobić tatuaż na ręce. Zajęli się tym zawsze oddani harcerze z Hufca ZHP Jarosław.
Muzyczna oprawa na balu jest najważniejsza. Różne układy taneczne, animacje i konkursy prowadził Animator Bogdan Sorokhman. Nie zapomniał również o rodzicach, których sprytnie włączył w czynny udział w balu. Skoro mowa o dorosłych warto powiedzieć, że wielu z nich przebrało się i pokazało, że wspólna zabawa karnawałowa z dziećmi jest wielką przyjemnością. Dziękujemy więc wszystkim opiekunom za wspólną zabawę i zaangażowanie.
Na balu pojawił się również Ciasteczkowy Potwór i Myszka Mini, cóż to była za radość, gdy do tych bajkowych postaci, każdy mógł się przytulić.
Bal nie jest prawdziwy, gdy nie ma na nim wody z sokiem malinowym i słodkości, które dzieci lubią najbardziej. Pojawiły się więc wspaniałe wypieki, galaretki i paszteciki, które przygotowali i sprzedawali nauczyciele naszej szkoły, członkowie Stowarzyszenia i rodzice. Serdecznie dziękuję Pani Beacie Kornakiewicz, która podjęła się opieki medycznej nad naszymi pociechami. Cieszy nas fakt, że nikt nie wymagał pomocy.
Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby ten bal był wyjątkowy i radosny – serdecznie dziękuję.
Magdalena Makowska Prezes Stowarzyszenia „Razem Łatwiej”